Gdy przybiegli pasterze

Gdy przybiegli Pasterze, Pasterze
C
Do Betleem szopy, do Betleem szopy,
C
Uścisnęli Dzieciątko, Dzieciątko
C
Maleńkie za stopy, maleńkie za stopy.
C
Przynieśli z sobą dary,
G F
Serc uprzejmych ofiary,
C a
Jezusowi Panu.
C G C

Przyszedł Kuba z dudami, z dudami,
Zagrał Panu szczerze, zagrał Panu szczerze,
A Hawryło z Banachem, z Banachem,
Grali mu na lirze, grali mu na lirze,
Jurgaszek na wioli,
Smyczkiem se wąsy goli,
A gomółką mydli.

Matus woła: \"Bratkowie, bratkowie,
Hej zagrajcie skoczno, hej zagrajcie skoczno,
Amy będziem skakali, skakali,
Ze wszystkich sił, mocno, ze wszystkich sił mocno.
Zagrajcież dobry taniec,
A mazura na koniec,
Hoca, hoca, hoc, hoc.\"

A zaś Maciek z Bartosem, z Bartosem,
Nierychło przybieżał, nierychło przybieżał,
Bo sobie brzuch obepchał, obepchał,
Aż na drodze leżał, aż na drodze leżał.
Zjadł dwie ćwierci pamuły,
Ze sperkami na poły,
Miarkę żuru z bobem.

Stach spóźnił bo gotował, gotował
Z gęsią karpiele, z gęsią karpiele
Potem dobył łyk z torby, łyk z torby,
Naprawiał kurpiele, naprawiał kurpiele.
Siedział sobie przy wodzie,
A zbierał pchły po brodzie,
Do torby je wsadzał.

A gdy przyszli do szopy, do szopy,
Bartos stary z Maćkiem, Bartos stary z Maćkiem.
Poszedł Maciek tańcować, tańcować,
A miał torbę z plackiem, a miał torbę z plackiem.
Gdy się taniec zapuścił,
Wiatru złego napuścił,
Aże pfe wołali.

\"Oj ty Maćku plugaczu, plugaczu,
Polityki nie masz, poliyki nie masz,
Obepchałeś brzuszysko pamułą
Rady sobie nie dasz, rady sobie nie dasz.\"
A Matus go w tej rzeczy
Aż pięć razy przez plecy
Batogiem przełupił.

Tak nieborak od bólu, od bólu
Na biedę narzekał, na biedę narzekał,
By mu się brzuch nie rzopukł, nie rozpukł,
Czemprędzej uciekał, czemprędzej uciekał.
W chołośniach się sznur zerwał,
Na brzuchu się pas przerwał
Z ostatkiem i umknął.

A gdy się już pasterze, pasterze
Wszyscy ucieszyli, wszyscy ucieszyli.
\"Podziękujmy Panięciu, Panięciu\"
Tak sobie mówili, ak sobie mówili.
I wszyscy poklękali,
Dzieciątku pokłon dali
I Matce też jego.