Cicho wszędzie

Cicho wszędzie, śpi świat cały
A fis h H7 E
Twardym snem ujęty;
A h D E
I na niebie gwiazdy grały
A Fis7 h E
Hymn dla Boga święty.
fis h E A

Oto tam w stajence lichej
Bóg się dla was rodzi,
Józef stoi przy Panience
I Jej dolę słodzi.

Z pastuszkami i my łączmy
Naszych serc ofiary.
Wiara, miłość i nadzieja,
To są nasze dary.

Tylko ogień w polu bucha,
Przy nim trzódka drżała:
Gra żałośnie zawierucha,
Czeladka czuwała.

Wtem śród nieba błyśnie łuna,
Cudny blask się toczy
I Anielska dzwoni struna,
Strach pastuszków mroczy.

Hej Szymonie, bracie Janie,
I wy, Pawle stary,
Czy słyszycie to śpiewanie?
Czy to sen, czy mary?

A tam niebo wciąż się pali,
Już łuna na ziemi,
Wtem anieli całkiem biali
Staną między nimi.

Ej, nie bójcie się kochani,
Złego nie zrobimy,
My od Boga wam posłani,
Błogą wieść głosimy:

Znikły z nieba czarne chmury,
Znój wam zniknie z czoła,
Tak śpiewają święte chóry,
Czeladka wesoła.

Przyjm je, przyjm je, Jezu drogi,
Twoje proszą dzieci,
Niech na ziemi znikną trwogi,
Błogi dzień zaświeci.