Dzień to jest dziś wesela

Dzień to jest dziś wesela królewskiej rodziny,
C G C G C
Król nam bowiem wychodzi z żywota bez winy.
C G C G C
Dziecię dziwnej cudności, wdzięczne, pełne słodkości,
C a C G C
W człowieczej istności,
F G
Które nieocenione, ani też wysłowione,
C G C G C
W Boskiej Wszechmocności.
F G C

Anioł w nocy pasterzom, którzy trzody strzegli,
O tym Królu powiedział, by do stajni biegli:
W stajni mówi, to Dziecię, we żłobie je znajdziecie,
Powite w pieluszki:
Ten Aniołom panuje, wszystkich ludzi celuje,
Śliczny, choć maluśki.

Chryste, któryś nas stworzył Boskiemi prawami,
I dla się narodzić chciał i mieszkać z nami,
Spraw w nas serce nabożne, odpuść złości niezbożne,
Nie chciej zatracenia,
Odkupionych z miłości, prowadź do Swych radości,
I domieść zbawienia.