Zawitaj Jezu

Zawitaj Jezu, z Panny narodzony!
C F C
Czemóż w żłóbeczku ubogo złożony?
G a F G a
Czemóż w żłóbeczku ubogo złożony?
a F d G C

Cóż za przyczna ubóstwa Twojego?
Znać, by z sieroty uczynił bogatego.

Czemuż w tak lichej rodzisz się stajence,
ziębisz w pieluszkach ciało Twe panience?

Płaczesz, a na cóż? Znać byśmy weseli,
w górnych pałacach wszyscy Cię widzieli.

Płacze i Rachel dziatek swycgh, o Boże,
krwią z farhowanych jako sliczne róże;

A Ty czemu z niemi wraz się nie radujesz?
Znać, że Swej dla nich więcej krwi gotujesz.

Jadą do Ciebie wschodni trzej Królowie,
oddają dary sławni monarchowie.

Któremi Ty się lubo kontentujesz,
lecz bardziej serca onychże szacujesz.

Tyś serca pragnął przez Mędrca Twojego,
jakobyś nad nie nie miał nic milszego;

Więc z uprzejmoscią serca oddajemy,
za co od Ciebie zbawienia pragniemy.